Wydarzeniem, które posłużyło R.J. Palacio za inspiracją do napisania powieści dla dzieci zatytułowanej „Cudowny chłopak”, był niefortunny spacer autorki z synami, którego Palacio do dziś szczerze żałuje.

Pewnego dnia przeszło dziesięć lat temu przyszła autorka światowego bestsellera zabrała do pobliskiej lodziarni swoich dwóch synów. Jak przyznaje Palacio, jej zaledwie trzyletni syn ujrzał niewiele starszą od siebie dziewczynkę, która miała bardzo znaczącą deformację twarzy. Wystraszony jej widokiem chłopiec zaczął okropnie płakać.

Zawstydzona reakcją syna Palacio, nie chcąc, by dziewczynce zrobiło się przykro z powodu zachowania trzylatka, czym prędzej go zabrała. Potem jednak przyszedł czas na refleksję – R.J. Palacio doszła do wniosku, że sama zachowała się niewłaściwie – zamiast uciekać powinna podejść do dziewczynki i ją zagadać. Pokazałaby w ten sposób, że to, że ktoś jest „inny”, nie znaczy, że jest gorszy i że inności nie należy się bać. Ta jedna sytuacja sprawiła, że Palacio zaczęła się zastanawiać nad tym, jak to jest codziennie stawać twarzą w twarz z nieprzychylnym światem, który nie bardzo wie, jak powinien się zachować, by nie ranić niczyich uczuć. Po powrocie do domu R.J. Palacio usiadła do pisania – efekty jej pracy doskonale znamy. To „Cudowny chłopak”, debiutancka powieść Amerykanki, która postanowiła pokazać światu, że piękno człowieka kryje się w jego wnętrzu.